CASE STUDY
Pożar rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach
Wybuch i pożar w rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach oczami świadków
Wciąż widzą tamten ogień…
Wszystko zaczęło się od uderzenia pioruna bezpośrednio w kominek oddechowy znajdujący się na szczycie dachu zbiornika ropy naftowej nr 251 o pojemności 12 500 m3. Był on zlokalizowany w grupie czterech zbiorników o numerach 252, 253, 254. Każdy z nich miał średnicę 33 m i wysokość osi 18,3 m. Łącznie w zbiornikach, które były ustawione w oddzielnych obwałowaniach ziemnych, znajdowało się ponad 31 tys. ton ropy.